Kiedy morele bywają cierpkie...



Zdecydowanie polecam, nie mogłam się oderwać!!! Gdzieś czytałam, że to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy planują odwiedzić Turcję. Ja również należę do grona tych, którzy jeszcze nie mieli okazji się zapoznać z tym przedziwnym krajem, więc z ciekawością zabrałam się do lektury.

I czego się dowiedziałam z tej książki? Otóż w bardzo przystępny i daleki od nudziarstwa sposób przedstawiono najważniejsze postaci i wydarzenia historyczne, dowiedziałam się tego, w jaki sposób Ojciec Turków, uczynił z Turcji kraj bliższy Europie, zmienił alfabet arabski na łaciński, kalendarz islamski na europejski, a prawo szariatu zastąpił nowoczesnym kodeksem karnym, a co ciekawsze, przyznał prawa wyborcze kobietom dużo wcześniej niż niejeden kraj europejski. Poznałam też tureckiego poetę Hikmeta, który wyemigrował do Polski i przyjął nazwisko Borzęcki oraz premiera Erdogana, który przeszedł przemianę z konserwatysty w liberała, na ile szczerą i prawdziwą, trudno to ocenić nawet samym Turkom.

Dowiedziałam się, też nieco o współczesnych młodych ludziach zamieszkujących Turcję, dlaczego większość z nich nie sypia ze sobą przed ślubem, jak powstawał pierwszy film porno, jak wygląda edukacja seksualna i propagowanie antykoncepcji oraz jak przedstawia się sytuacja kobiet i dlaczego jest szczególna. Przekonałam się o tym, jak zwykła plotka, kiedy dotyczy kobiety, może nieść za sobą wyrok śmierci. Dowiedziałam się tego, że prostytucja w Turcji jest legalna i, że większość młodych mężczyzn swoje pierwsze doświadczenie seksualne zdobywa z prostytutką, co nie przeszkadza im żądać, by ich przyszłe żony były dziewicami. Cóż za podwójna moralność, pomyślałam sobie, ale w Turcji jeśli jesteś mężczyzną, możesz dużo więcej...

W kolejnych reportażach przeczytałam o tym, jak islam wpływa na życie codzienne oraz polityczne Turków, jak kształtuje ich świadomość i postawy. Poznałam brutalne i często krwawe kulisy przemytu imigrantów zza Wschodu, które o zgrozo, dzieją się często w bliskim sąsiedztwie ekskluzywnych kurortów turystycznych. My się spokojnie opalamy, a inni  ludzie tuż za naszymi plecami walczą o lepsze jutro, o przetrwanie...   

Autor nie ucieka też od trudnego tematu, jakim jest postać zamachowca Alego Agcy, który postrzelił papieża Jana Pawła II. Aly pochodzi z Malatyi, która jest morelowym zagłębiem całej Europy, czytając jednak o losach tego zamachowca, z niesmakiem pomyślałam o słodkich morelach, w tamtym momencie wydały mi się wręcz cierpkie...

Ogromnym plusem tego zbioru reportaży jest lekkie pióro Witolda Szabłowskiego oraz umiejętność opowiadania historii w taki sposób, że czytelnik nie może się oderwać i z wielkim zainteresowaniem zagłębia się w kolejne wątki. Książka ta może śmiało uchodzić za małe kompendium wiedzy o Turcji, w którym autor z powodzeniem przeskakuje z tematów poważnych, takich jak religia, historia, specyficzna sytuacja kobiet, do anegdot związanych z życiem codziennym społeczeństwa tureckiego i obyczajowością, chociażby takich jak obowiązujące stroje kąpielowe czy obrzezanie Nie wiem, na ile obraz namalowany przez Szabłowskiego jest obiektywny, Turcja jawi mi się po tej lekturze jako kraj mimo wszystko dziki i odmienny kulturowo, ale z pewnością warty poznania. Jeśli się tam kiedyś wybiorę, dzięki tej książce, będę uważniej się przyglądać temu, co mnie otacza, i mam nadzieję, lepiej rozumieć.

Na koniec cytat z książki: 
Każdy Turek tysiąc razy na dzień krąży między tradycją a nowoczesnością. Kapeluszem a czarczafem. Meczetem a dyskoteką. Unią Europejską a niechęcią do Unii Europejskiej. [...] Rano moje koleżanki piją ze swoimi chłopakami espresso [...] a po południu zakładają chusty i idą do babci na kawę po turecku. Koledzy chwytają za piwo i bawią się na dyskotece [...] zgrywają chojraków, którym niestraszny Allach, ani Mahomet, ale w ramadanie grzecznie poszczą. [...] A sklepy z ubraniami dla konserwatywnych Turczynek miewają w ofercie seksowną bieliznę. - Jak kobieta cały dzień zakrywa twarz - tłumaczą sprzedawcy - to tym bardziej chce się wieczorem podobać mężowi.

Jeszcze raz gorąco zachęcam do lektury, tym bardziej, że wakacje w pełni i pewnie niejeden z Was moi Drodzy Czytelnicy wybiera się do Turcji.
Potraktujcie tę książkę jako absolutny must have przed podróżą do tego niezwykłego kraju.

Komentarze

Popularne posty