Władza i pieniądze - temat wiecznie żywy i porywający...




Tym razem Folett przenosi nas do dziewiętnastowiecznej Anglii, a głownymi bohatermi są członkowie bankierskiej rodziny Pilaster. Powieść zaczyna się niewinnie, w upalne popołudnie kilkoro uczniów jednej z angielksich szkół z inetrnatem wymyka się do pobliskiego stawu, by zażyć orzeżwiająćej kapieli. Z pozoru błahe wydarzenie, niesie za sobą poważne konsekwencje i odciska piętno na losach kilku rodzin. Autor malowniczo przedstawił świat brytyjskiej finansjery, a także arytsokracji, ze wszystkimi skomplikowanymi stosunakmi i zależnościami, pozorną uprzejmością oraz mechanizmami panującymi, w tak zwanej wyższej sferze. 

Miłość, zdrada, pożądanie, towarzyskie skandale, intrygi, walka o władzę, pieniądze, stanowiska, a także morderstwo - może to brzmi kiczowato i banalnie - ale wierzcie mi, wszystko to składa się na porywającą fabułę. Z wypiekami na twarzy i pogłębiającą się irytacją,  czytałam kolejne strony i nie mogłam pojąć, dlaczego sprawiedliwość  i prawda nie triumfują, jak długo podłe uczynki będą uchodzić niektórym bohaterom na sucho?  Ale czyż właśnie nie o to chodzi w czytaniu książek, by wzbudzały emocje :)

Zresztą Ken Follett po prostu pisze dobrze, i nie ma znaczenia czy jest to historyczna saga osadzona w średniowieczu czy powieść obyczajowa z wątkami historycznymi, obie się po prostu świetnie czyta. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tego autora.
A Wy lubicie twórczość Kena Foletta, macie swoją ulubioną spośród jego książek?

Komentarze

Popularne posty