"Willa Triste" Patricka Modiano, czyli pierwsze spotkanie z noblistą roku 2014.



Ten francuski pisarz otrzymał nagrodę Nobla za swoją twórczość w 2014 roku, wypadałoby więc zapoznać się z tym co pisze, ja zaczęłam od "Willi Triste", w kolejce czeka "Ulica ciemnych sklepików". 

Po lekturze pierwszej z wymienionych wiem, że Patrick Modiano nie zdobył mojego serca, nie wzbudził niechęci, ale nie ujął też niczym szczególnym. Jego twórczość cechuje specyficzny styl, charakterystyczny dla pisarzy z ubiegłego wieku, zauważyłam pewne podobieństwo do Remarque'a (którego nota bene bardzo lubię), ale Modiano jest bardziej enigmatyczny, mniej konkretny, snuje swoje historie bez wyraźniej chronologii i wdawania się w szczegóły, luźno spisane spostrzeżenia składają się na całość.

"Willa Triste" opowiada historię pewnej miłości, bez nadmiernego patosu i romantyzmu, fabuła jest nieco chaotyczna, lakoniczna i pozbawiona dynamiki. Jestem pewna, że właśnie ten nieśpieszny, z pozoru chaotyczny i pełen niedopowiedzeń styl narracji, przypadł wielu czytelnikom do gustu, a inni, w tym również ja, uznają go raczej za nudny i monotonny.

Patrick Modiano mnie nie porwał, nawet nie zaciekawił, choć nie mogę odmówić mu talentu pisarskiego, do mnie po prostu jego styl i estetyka nie przemawiają. Myślę jednak, że każdy powinien wyrobić sobie własne zdanie na temat twórczości ubiegłorocznego noblisty, tym bardziej, że powieść "Willa Triste" jest dość krótka. Może więcej ciepłych słów będę mogła napisać po przeczytaniu "Ulicy ciemnych sklepików", ale to dopiero za jakiś czas.

Moja ocena: 3

Pozdrawiam.

Komentarze

Popularne posty