Szczepan Twardoch "Drach".



"Drach" to kolejna z książek Szczepana Twardocha, którą miałam okazję przeczytać. Jak do tej pory jest to najbardziej mroczna i trudna w odbiorze ze względu na gwarę śląską, którą jest naszpikowana oraz dziwnym sposobem narracji, który sprawił, że chwilami gubiłam się w treści. Całość poszatkowana na drobne kawałki, w jednym rozdziale bohaterowie z różnych epok i światów. Taki sposób prowadzenia opowieści wymaga od czytelnika dużo uwagi.

Pisarz opowiada losy kilku śląskich rodzin na tle tragicznych wydarzeń historycznych. Wojna, tułaczka, śmierć, miłość, zdrada i poszukiwanie własnej tożsamości to tematy, z którymi mierzy się autor. Ta książka niemal ocieka krwią, a śmierć towarzyszy czytelnikowi na każdej stronie. "Drach" nawiązuje do trudnych kwestii związanych z poczuciem odrębności i autonomii Ślązaków, pokazuje jak tragiczne w skutkach potrafią być polityczne decyzje dotyczące przesuwania granic. 

Przede wszystkim jest to jednak książka o człowieczeństwie, o naszych najciemniejszych stronach,  i pierwotnych instynktach, które zawsze biorą nad nami górę. Nie ma tu jasnych barw, wydaje się, że świat spowija w najlepszym przypadku szarość, ale najczęściej jest to jednak czerń. I jedna prawda zdaje się wypływać z tej mrocznej historii, śmierć jest wszechpotężna i dosięgnie każdego z nas, nieważne kim jesteśmy, ile mamy pieniędzy i co osiągnęliśmy, wszyscy skończymy tak samo, będziemy gnić, a robaki będą zjadać nasze ciała.

"Drach" to wymagająca i przygnębiająca lektura, mi nie do końca przypadła do gustu, choć nie żałuję, że ją przeczytałam. Szczepan Twardoch jest niezwykle oryginalnym pisarzem i warto zapoznać się ze wszystkim, co stworzył, bo jego powieści zawsze dotykają spraw ważkich i przedstawiają je w zaskakującej i nowatorskiej perspektywie.

Moja ocena: 4-

Komentarze

Popularne posty