Katarzyna Nosowska "A ja żem jej powiedziała...".


Nie będę bardzo oryginalna, polecając Wam książkę Katarzyny Nosowskiej, ale naprawdę warto po nią sięgnąć. Na okres wakacyjny, który właśnie nastał, będzie jak znalazł. Dowcipna, inteligentna, czyta się ją bardzo szybko, do połknięcia w jeden wieczór. Można sobie też dozować treść, bo autorka porusza kilka ważkich treści, nad którymi warto zastanowić się nico dłużej. Ta książka to zbiór felietonów na różne tematy, przede wszystkim bardzo dobrze napisanych. Trzeba przyznać, że Katarzyna Nosowska niezwykle zręcznie żongluje słowem i aż trudno uwierzyć, kiedy sama wspomina, że pisanie, kosztuje ją wiele wysiłku. Odniosłam zupełnie odwrotne wrażenie, wydaje mi się, że piosenkarka z łatwością  i lekkością buduje każde zdanie.

O czym pisze Katarzyna Nosowska? Trochę o sobie. Zdradza nieco ze swego życia osobistego, ale nie za wiele. Nie spodziewajcie się wyznań w stylu celebrytów pojawiających się na ściankach. Piosenkarka porusza temat przyjaźni, miłości czy wierności, ale także zajmuje się bardziej przyziemnymi sprawami, jak jej słabość do nikotyny czy jedzenia. Wróć, źle się wyraziłam! Temat wagi dla kobiety nigdy nie jest błahy... Doskonale Panią rozumiem pani Kasiu, i ja dałam sobie wmówić, że sukienka odcinana pod biustem ukrywa brzuszek, a potem ze zdziwieniem i głupim uśmiechem na twarzy, musiałam reagować na zapytania czy spodziewam się aktualnie drugiego dziecka.

Co tu dużo mówić, książka jest zabawna, momentami refleksyjna, świetnie napisania i z pewnością nie tylko dla fanów artystki czy zespołu Hey. Spełnia wszystkie kryteria, o których napisała we wstępie sama autorka: "Oddaję Wam książkę, która - mam nadzieję - zasłuży na miano świetnej towarzyszki podróży, pocieszycielki, przeganiaczki nudy, a może nawet stanie się wsparciem w czasie oczekiwania na odmianę losu dla tych, którzy chwilami nie są jego pupilami." Brzmi jak idealna lektura na wakacje, nieprawdaż? Gorąco Wam ją polecam!

Komentarze

Popularne posty