"Koronkowa robota. Sprawa Gorgonowej" Cezary Łazarewicz.


Na Instagramie ktoś bardzo polecał tą książkę, więc kiedy natknęłam się na nią w bibliotece, bez wahania wypożyczyłam. Szczerze mówiąc, nie za wiele wiedziałam na temat słynnego procesu i brutalnego morderstwa, o które oskarżono tytułową bohaterkę, ale dzięki tej książce poznałam wszystkie szczegóły. 

Cezary Łazarewicz zebrał wszystkie dostępne fakty i materiały na temat procesu Rity Gorgonowej i nocy, w której zamordowano Lusię Zarembiankę. Przedstawił je w sposób obiektywny, bez przesądzania o winie oskarżonej. Umiejętnie oddał klimat i atmosferę tamtych dni, trzeba przyznać, że opis feralnej nocy przeprawia o dreszcze. Opis procesu, którym żyła cała Polska lat dwudziestych ubiegłego wieku pokazuje, jakimi metodami posługiwali się ówcześni śledczy oraz w jaki sposób odbywała się rozprawa. Początkowa oskarżoną uznano winną  i skazano na karę śmierci, ale ostatecznie po apelacji dostała wyrok w wysokości ośmiu lat więzienia. Wybuch drugiej wojny światowej zapewnił jej amnestię i wolność tym samym. 

W drugiej części książki reporter próbuje odtworzyć kolejne lata życia Gorgonowej, która za wszelką cenę chciała ukryć swą przeszłość i zacząć od nowa. Nie udało mu się na sto procent ustalić, kiedy ostatecznie zmarła, pewne jest to, że wyszła ponownie za mąż i mieszkała na Śląsku. Nie utrzymywała kontaktu z nikim, nawet z dziećmi. Natomiast córka, którą urodziła w więzieniu nigdy nie uwierzyła w winę matki, a jej wnuczka zapowiedziała wznowienie procesu, w celu oczyszczenia imienia babki. 

Sprawa Gorgonowej, gdyby wydarzyła się w dzisiejszych czasach, byłaby prosta do rozwiązania. Wystarczyłoby kilka podstawowych badań DNA. Cezary Łazarewicz rozmawiał z wieloma wybitnymi współczesnymi biegłymi i ekspertami, niestety do dnia dzisiejszego nie zachowały się żadne próbki, które mogłyby zostać poddane ekspertyzie i dać ostateczne odpowiedzi. Sam autor również nie zabiera głosu w sprawie, do końca pozostaje obiektywny, właściwie tylko drobiazgowo podsumowuje znane już fakty. Niestety nie udało mu się w tej sprawie ustalić niczego nowego, co dla niektórych może być największą wadą tej książki. Owszem, kilku jego rozmówców z pełnym przekonaniem wyraża swoje zdanie, co do winy Gorgonowej, ale tak naprawdę ta sprawa pozostaje wciąż niewyjaśniona.

Książka jest wciągająca i intrygująca. Dość szybko ją przeczytałam, ale wciąż czuję jakiś rodzaj niedosytu, bo autor tak naprawdę nie napisał niczego nowego ani ostatecznie rozstrzygającego. Owszem, całość jest świetnie napisana i dobrze się ją czyta, ale z drugiej strony jaki jest cel po raz kolejny opisywać sprawę, której nie można rozwiązać... Dlatego dla znawców tematu książka może być trochę rozczarowująca. Mimo wszystko polecam Wam tę lekturę, szczególnie tym, którzy podobnie jak ja, o Ricie Gorgonowej  słyszeli niewiele lub w ogóle nie mieli pojęcia o najsłynniejszym procesie Drugiej Rzeczpospolitej.

Komentarze

Popularne posty