Sophie Hannah i jej "Zabójcze marzenia" - zgodnie z tym, co napisano na okładce brytyjski bestseller, ja z tym stwierdzeniem niestety zgodzić się nie mogę...



"Zabójcze marzenia" to książka, która łączy w sobie elementy sensacji, thrillera, kryminału, a nawet horrou. Głowna bohaterka Connie Bowskill wraz z mężem prowadzi spokojne i ułożone życie w jednej z londyńskich dzielnic. Którejś nocy odwiedza stronę pewnej agencji nieruchomości, w trakcie wirtualnego oglądania domu, widzi ciało martwej kobiety, przerażona budzi swego męża, kiedy ten siada do komputera, na ekranie nie ma żądnego śladu zwłok. Connie jednak nie daje sobie wmówić, że coś jej się przywidziało, zgłasza sprawę na policję. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, dlaczego kobieta zainteresowana była nieruchomością, Connie podejrzewa bowiem, że mąż przede nią coś ukrywa...

Sophie Hannah to brytyjska autorka bardzo wprawnie posługująca się piórem, jeśli chodzi o warsztat nie można jej niczego zarzucić, aczkolwiek sposób narracji, który prezentuje nie przypadł mi do gustu. Muszę przyznać, że kolejny raz walczyłam ze sobą, by nie odłożyć książki na półkę, ale nie mam tego w zwyczaju, więc zaparłam się i przeczytałam ją do końca. Nie chodzi mi nawet o fabułę, która sama w sobie jest dość zajmująca, ale jak dla mnie, autorka źle rozłożyła akcenty. Na samym początku następuje zawiązania akcji, a potem napięcie opada całkowicie. Bardzo długo nic się nie dzieje, pozornie wychodzą na jaw nowe fakty, ale nie wpływają one w znaczny sposób na rozwój wydarzeń. Mój główny zarzut jeśli chodzi o "Zabójcze marzenia" to brak dynamiki i suspensu, wszystko ciągnie się jak flaki z olejem. Zbyt duża liczba bohaterów i ich historie  nie wnoszą niczego oprócz chaosu, wątki poboczne są nieciekawe i apatyczne. 

W swojej opinii jestem raczej odosobniona, przeglądając recenzje innych czytelników, zauważam same pozytywne komentarze, wiele osób nie mogło się wprost od tej książki oderwać. Ja chyba jednak pozostanę w klimatach skandynawskich, a z brytyjskich kryminałów poczekam na kontynuację serii o detektywie Cormoranie Strike. Was moi drodzy czytelnicy zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania na temat książki Sophie Hannah. Chyba, że czujecie, że "nadajemy na tych samych falach" i po prostu zaufacie mojemu skromnemu zdaniu - zdecydujcie sami.

Pozdrawiam.



Komentarze

Popularne posty