"W krainie kolibrów" Sofii Caspari


Lubię takie powieści. Z ciekawą i wciągającą fabułą, wielobarwną narracją i nietuzinkowym miejscem akcji, którym jest w tym przypadku Argentyna, w drugiej połowie dwudziestego wieku, jawiąca się dla tysięcy ludzi, w ówczesnym czasie, jako ziemia obiecana. Ogromne rozczarowanie spotyka główną bohaterkę Annę, która porzuca swój rodzinny kraj, by zaznać lepszego życia, zderzenie z rzeczywistością okazuje się brutalne. 

Anna to jedna z kilku bohaterów tej niesamowitej sagi, na statku płynącym do Buenos Aires poznaje bowiem Victorię oraz Juliusa. W odległym i nieznanym kraju natomiast czekają na nią mąż, bracia, siostra i rodzice. Julius i Victoria to ludzie dobrze sytuowani, Anna całe życie zmaga się z bieda, a mimo to, tę trójkę połączyły nie tylko trudy wspólnej morskiej podroży, ale także wzajemne porozumienie i sympatia. Victoria jedzie do swego niedawno poślubionego męża, Julius zaś zamierza robić intratne interesy na nieznanym lądzie.

Książkę czyta się z lekkością i ciekawością, Sofia Caspari ukazuje Argentynę jakiej nie znamy, opisuje problem niewolnictwa, inwazji białych na Indian, niezwykle prawdziwie odmalowuje zależności międzyludzkie i rodzinne wśród najbogatszych argentyńskich rodów, w których relacje często ocierają się o patologię, 

Niebanalna fabuła i wielowątkowość sprawiają, że czyta się tę powieść niezwykle szybko. Dobrze napisana, w pięknym stylu, historia miłości, która niejedno ma imię. Ogromną zaletą książki są silne sylwetki kobiece, które nie boją się walczyć o szczęście swoje i bliskich, w świecie zdominowanym przez mężczyzn i interesy największych, najzamożniejszych rodów zamieszkujących Argentynę. 

"W krainie kolibrów" Sofii Caspari to świetna powieść obyczajowa, która - ku mojej uciesze - będzie miała swoją kontynuację, Polecam Wam ją z czystym sumieniem, choć zaznaczam, że jest to raczej literatura dla kobiet.  

Moja ocena: 4+


Komentarze

Popularne posty