"Niespokojna krew" Robert Galbraith (J.K. Rowling), Wydawnictwo Dolnośląskie.


Cudownie było wrócić do świata Cormorana Strike'a i Robin Ellacott. Jestem wielką fanką tej serii i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że po raz kolejny się nie zawiodłam. Według mnie, cały cykl jest genialnie napisany, wciągający, wręcz uzależniający. Znów tak bardzo nie chciałam, by książka się kończyła, mimo, że na końcu czekało na mnie wyjaśnienie całego wątku kryminalnego. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że postaci Cormorana i Robin są już nieco wyeksploatowane, w końcu to czwarta książka z serii, jednak nic bardziej mylnego, pisarka wciąż potrafi zaskoczyć czytelnika. Z lekkością opowiada swoją historię, z wyczuciem rozsupłuje kolejne kryminalne wątki, które na końcu łączą się w logiczną całość.

Agencja Robin i Cormorana od dłuższego czasu działa bardzo prężnie. Zespół został rozbudowany z powodu ilości napływających zleceń, a i tak ledwo wyrabiają się z pracą. Mimo to, Strike w porozumieniu ze swoją wspólniczką, decyduje się przyjąć sprawę sprzed czterdziestu lat. Zgłosiła się do niego córka zaginionej lekarki. Wydarzenie miało miejsce w 1974 roku, ciała nie odnaleziono do dziś i nie ma pewności co do tego, co się z kobietą właściwie stało. Razem z Robin pracują nad kolejnymi tropami i poszlakami. Szybko okazuje się, że rok, na który umówili się z klientką nie jest wcale aż tak odległym  terminem, zważywszy na złożoność dochodzenia. W międzyczasie agencja zajmuje się również bieżącymi zleceniami. Każdy ze wspólników ma też swoje osobiste problemy. Ciotka Strike'a jest ciężko chora, a Robin jest w trakcie nieprzyjemnego rozwodu.

Co tu dużo pisać, książka mnie wciągnęła bez reszty. Po raz kolejny pisarka dała pokaz swego talentu. Jestem zachwycona, a jednocześnie niepocieszona, że na następny tom z Robin i Strike'iem w roli głównej znów przyjdzie mi długo czekać. Nic dziwnego, skoro książka, o której dziś mowa liczy ponad dziewięćset stron. Zapewniam Was jednak gorąco, w ogóle tego nie czuć, powieść się nie dłuży, a wręcz przeciwnie, żal się z nią rozstawać. 

Polecam bardzo!!!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty