"Powietrze, którym oddychasz" Frances de' Pontes Peebles, Wydawnictwo Literackie.


Kupiłam tę książkę, zachęcona bardzo dobrymi opiniami, jednak szczerze mówiąc, zwiodłam się. Nie umiem dokładnie powiedzieć dlaczego, jednak zabrakło tego czegoś, a sama historia mnie nie porwała. Na okładce możemy przeczytać, że pobrzmiewa tu echo prozy Ferrante, jednak jest to moim zdaniem zwykłe nadużycie i zaklinanie rzeczywistości. Jeśli każda książka, która opowiada o skomplikowanej, kobiecej przyjaźni, naznaczonej nutą rywalizacji, ma być książką w stylu Ferrante, to ja się z tym kategorycznie nie zgadzam. Głębi i bezkompromisowości z jaką pisze Włoszka, autorka książki może tylko pozazdrościć.

Historia rozpoczyna się latach 30. XX wieku, na plantacji trzciny cukrowej w Brazylii. Dziewięcioletnia Dores jest służącą i sierotą, opiekę nad nią sprawuje ochmistrzyni domu. Ambitna i pojętna dziewczyna marzy o tym, że będzie mogła kiedyś wyrwać się z plantacji. Kiedy do majątku wprowadzają się nowi właściciele wraz ze swoją rozpuszczoną córką Graçą, między dziewczynkami rodzi się przyjaźń. Razem spędzają wszystkie wolne chwile i odkrywają wspólną pasję, która połączy je na całe życie. Muzyka staje się ich marzeniem i przeznaczeniem, by stać się jej częścią, dziewczyny nie cofną się przed niczym, nawet ucieczką z domu. Kariera, o której marzą, staje się celem ich życia. Obydwie mają talent, jednak każda realizuje go w inny sposób. Graça została obdarzona pięknym głosem, a Dores z wielką swobodą pisze teksty piosenek. Ich przyjaźń zostanie wystawiona na próbę, kiedy okaże się, że tylko jedna z nich może być gwiazdą. 

Szczerze powiem, że książka fragmentami była po prostu nudnawa, zdecydowanie nie porwał mnie styl pisania autorki. Nie podobało mi się także to, że posłużyła się prostymi kalkami w opisywanej relacji, czyli dobra i zła bohaterka. Najciekawsze okazały się fragmenty poświęcone tworzeniu muzyki i realiów funkcjonowania w Hollywood, jednak to zdecydowanie za mało, by polecać ją komukolwiek. 


Komentarze

Popularne posty