"Soroczka" Angelika Kuźniak, Wydanictwo Literackie.

 


Podobała mi się ta książka. Dała chwilę oddechu i refleksji nad życiem doczesnym oraz śmiercią. Autorka spotkała się ze swoimi rozmówcami, by zapytać o przygotowania, które poczynili na swój własny pogrzeb. Większość z nich to starzy ludzie, świadomi upływającego czasu i swej kondycji. Nie obawiają się  śmierci, chętnie dzielą się swoimi myślami. Pretekstem do rozmowy z każdym z nich są trumienne ubrania, które pokazują bez lęku czy zażenowania. Tematem wyjściowym jest śmierć, ale to życie jest głównym tematem, wokół którego toczy się rozmowa: przeszłość i teraźniejszość nieustępliwie pchają się na pierwszy plan. Wciągający zapis dwunastu rozmów ma zaskakująco małą objętość, przez co szybko się go czyta, przygniata natomiast czytelnika ciężarem emocjonalnym zawartym w jego treści.

Ten bardzo literacki i nostalgiczny reportaż zachwyca swoją prostotą oraz przekazem. Niektóre historie mocno ściskają za serce i zapadają w pamięć. Bezlitośnie obnażają okrucieństwo ludzkiego świata, samotność, na którą zdaje się być skazany, na końcu, każdy człowiek. "Soroczka" to dojmująca lektura, płynące z niej wnioski raczej nie napawają optymizmem, ale dają realny obraz tego, jak wygląda starość oraz śmierć, która jest jej naturalną konsekwencją.

Komentarze

Popularne posty