"Sprawy, na które przyszedł czas" Petra Soukupová, Wydawnictwo Afera.

Kolejna genialna powieść czeskiej pisarki, nazywanej "specjalistką od krojenia rodziny", która tym razem na czynniki pierwsze rozkłada małżeństwo Alice i Richarda. Obserwujemy ich związek od samego początku, od momentu, w którym się poznali, potem założyli rodzinę i zostali rodzicami, aż  do chwili, w które ich relacja zaczyna słabnąć, a oni zaczynają stawać się dla siebie niemal obcymi ludźmi.

Petra Soukupová nie bawi się w niuanse, wprost nazywa sprawy, o których wolimy milczeć, pokazuje głęboko skrywane emocje, które dotykają czytelnika. Jej proza ukazuje dylematy dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków, kłuje i uwiera, ale też uświadamia, że nic nie dzieje się samo, że tak naprawdę to przecież my podejmujemy decyzje, które mają wpływ na nasze życie. Gdyby Alice i Richard wsłuchiwali się w siebie, w swoje prawdziwe potrzeby i nie godzili się kompromisy, które tak naprawdę nie służyły żadnej ze stron, być może ich związek wyglądałby inaczej, być może nawet rozpadłby się na samym początku, ale oboje daliby sobie szansę na bycie szczęśliwymi ludźmi. 

Pisarka stworzyła polifoniczną  i prawdziwą do bólu powieść psychologiczno-obyczajową, w której oddała głos wszystkim bohaterom tejże tragedii. Dzięki temu poznajemy historię rodziny nie tylko z perspektywy rodziców, ale także dzieci, co zdecydowanie wzbogaca jej odbiór. Czytając tę książkę będziecie wielokrotnie utożsamiać się z problemami głównych postaci i tak jak wspomniałam, nie zawsze jest to miła konfrontacja, ale pomimo tego warto, bo zmusza nas do refleksji. Powieść jest świetnie napisana i naprawdę trudno się od niej oderwać. Co prawda trudno szukać u Soukupovej  typowych happy endów, ale na szczęście autorka zawsze zostawia nam promyk nadziei na lepsze jutro. 

Książkę polecam bardzo mocno, zresztą ja jestem fanką całej twórczości tej wybitnej czeskiej pisarki.