'Miłość" Ignacy Karpowicz.



Rozczarowałam się tą książką, nie spodobał mi się w ogóle pomysł autora na przedstawienie tematu. Lubię Ignacego Karpowicza za jego wcześniejsze powieści, szczególnie za ""Sońkę", którą uważam za jedną z najlepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać w ciągu ostatnich kilku lat. Pozytywnie pisałam też o "Cudzie" i "Gestach". Niestety o powieści 'Miłość" nie jestem w stanie powiedzieć nic dobrego.

Pisarz podjął temat miłości homoseksualnej i homofobii, wyobcowania jakie się z tym wiąże i przedstawił to wszystko na tle różnych epok. Opowieść głównego bohatera powraca w różnej formie w każdej z opisanych historii i łączy je ból, ostracyzm, cierpienie z powodu zakazanej miłości i niezrozumienie.

Muszę przyznać, że od samego początku miałam kłopot, by wejść w tę historię i przekonać się do zaproponowanej konwencji. Byłam znudzona, zawiedziona i zaskoczona formą przedstawienia tematu. Ciężko polubić jakiegokolwiek bohatera, gdyż są oni niemal anonimowi, pojawiają się na chwilę i moim zdaniem niewiele wnoszą. Szkoda, że pisarz w taki sposób poruszył tak ważną kwestię, zupełnie mnie nie przekonał i mam wrażenie, że wiele osób uzna tę książkę za jedną z najgorszych w jego dorobku literackim.

Nie polecam, to jedna z książek podczas czytania, której nieustannie zadajesz sobie pytanie, o co chodziło jej autorowi i czy możliwe, że taki świetny pisarz, mógł napisać, aż tak kiepską powieść.

Komentarze

Popularne posty